Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polska muzyka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polska muzyka. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 26 kwietnia 2011

Oficjalna lista sprzedaży


Jestem ofiarą. Ofiarą boom’u na Hip-Hop w Polsce, który miał miejsce jakoś na początku tego wieku. Mówi się, że gdy jakiś gatunek muzyczny się narodzi, to nigdy już nie umiera. To fakt! Można zatem pokusić się o wyróżnienie kilku etapów rozwoju takowego gatunku muzycznego. Rap na gruncie polskim to przykład idealny. Przeszedł on przez wszystkie fazy; narodziny – burzliwy rozwój w podziemiu; boom – czyli nagły wzrost popularności;  w końcu - powrót do undergroundu.

sobota, 13 listopada 2010

Trzy płyty instrumentalne

Ostatnio w polskiej „muzyce miejskiej” (a zwłaszcza w jej instrumentalnej odmianie) sporo się dzieje. 

Niedawno swoją premierę miała debiutancka płyta Teielte. Jego album „Homeworkz” został niezwykle ciepło przyjęty. Ciężko porównać pana Teielte do kogokolwiek na polskiej scenie, bo muzyka która tworzy nie jest ani „skalpelowa” ani „noonowa”. Jest inna choć opiera się na podobnych zasadach. Sam (choć kilkukrotnie przesłuchałem album) nie potrafię ogarnąć „Homeworkz” całościowo. Za każdym razem ta płyta mnie czymś zaskakuje a miszmasz przeplatających się dźwięków jest imponujący. W pierwszej chwili odniosłem wrażenie, że sample są przypadkowo rozmieszczone; że panuje chaos i ogólny nieład. Fakt. Panuje tutaj nieład, ale w jakiś magiczny sposób logicznie uporządkowany, i to jest chyba powodem sukcesu „Homeworkz”. Polecam, jeżeli lubisz odrobinę szaleństwa i cenisz „artystyczny nieład”.

poniedziałek, 4 października 2010

Sexi Doll

Jakiś czas temu wziąłem udział w festiwalu organizowanym ku pamięci Grzegorza Ciechowskiego, o którym pisałem tutaj. W festiwalu wystąpiliśmy jako Bert/Matej/DJ Ace/Stary. Dziś udostępniam numer którym udało nam się wywalczyć nagrodę. Zachęcam do pobrania! Rap: Bert, produkcja: Matej, scratch: DJ Ace, śpiew: Piotr „Stary” Starzecki. Utwór "Sexi Doll" jest naszą interpretacją jednego z numerów zespołu "Republika".

POBIERZ (MP3 320kb/s)

niedziela, 12 września 2010

Festiwal w Opolu, "Płyta Hip-Hop" - czyli elo Opole!


Trwa 47. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej, festiwal który wśród Polaków cieszy się niebywałym zainteresowaniem i sympatią. Jego prestiż był wypracowywany przez wiele, lat; nie dziwi więc fakt z jaką pompą jest on zawsze organizowany. Wczoraj odbyło się wręczanie tzw. „Superjedynek” -  nagród przyznawanych przez publiczność drogą głosowania, nagród wprowadzonych bodajże w roku 2000. Jakie gusta Polaków są, to słychać; jednak taki jest charakter tego festiwalu, przez lata (niestety) poziom prezentowanej tam muzyki nieco obniżył loty. Jednak nie to będzie tematem moich wywodów, o gustach się nie dyskutuje, choć w sumie o gustach pisałem.

Nigdy nie interesowała mnie zbytnio ów impreza bo cytując klasyka: „Polska muzyka rozrywkowa mogłaby nie istnieć”. Jednak wczoraj zrobiłem wyjątek ze względu na kategorię „Płyta Hip-hop” (swoją drogą powinno być „Płyta Rap”). Sam nie wiem czy interesowało mnie bardziej kto z nominowanych wygra (Eldo vs Tede, trochę Giżycko II), czy jak zareaguje publika, jak prowadzący potraktują „hip-hopowców”.

Cóż, wygrał Tede, ja liczyłem na Eldokę; jednak patrząc obiektywnie Jacek wypadł lepiej mając wsparcie „żywych” instrumentów. W pierwszej chwili byłem przekonany, że pani wręczająca nagrodę po słowach o „wadze słów” wskaże na Eldo - w końcu to nasz rapowy Mickiewicz! Wygrał Tede, zrobił lepsze wrażenie, ja albumu „Note2” nie znam na tyle dobrze, więc się nie wypowiadam.

Do czego zmierzam? Do tego co się działo podczas zapowiedzi raperów i chwilę przed wręczeniem nagrody. Hitem było wspomnienie „hip-hopowców” którzy już wygrywali w Opolu. Między innymi „Mezo” czy „Verba”; śmiech na backstage – bezcenny. Kto się śmiał? Stawiam na Mesa albo Tedego.

Będąc przy Mesie - występ 2Cztery7 a dokładnie Pjusa - bo to o niego chodziło, był – delikatnie mówiąc – do dupy. Z całym szacunkiem dla Karola, który ma liczne problemy zdrowotne i wczoraj w lekkiej niedyspozycji było jego gardło – nie powinien wystąpić. To co pokazał nie brzmiało. Chłopaki z zespołu ratowali jego występ refrenem.

Wracając do festiwalu, hip-hopowców potraktowano znów po macoszemu z jednej strony nie dziwię się – taki wizerunek mają, luźnych gości w jeszcze luźniejszych spodniach. Jednak babka wchodząca na scenę (poważna prezenterka), witająca się ze wszystkimi słowami „elo, joł” – jest lekki policzkiem, (uśmiechy na twarzach raperów mówiły „więcej niż tysiąc słów”). W moim twierdzeniu, że raperów mają za głupków – zazwyczaj; utwierdził fakt, że Drumz z Eldoką mieli jakieś 3 minuty próby! Wynikało to z opóźnień organizacyjnych festiwalu, ale wszyscy powinni mieć tyle czasu ile potrzebują (jak zabierać czas to wszystkim). Podobnej sytuacji doświadczyłem niedawno sam podczas festiwalu ku pamięci Grzegorza Ciechowskiego na którym graliśmy z Ace’m i Bertem. Zamiast przepisowych 20 minut dali nam niecałe 8 na dwa numery. Ależ byłem wpieniony bo próba wyszła jak wyszła. Ta sama sytuacja: „aaa to przygłupi hip-hopowcy, przecież to nawet nie muzyka, po co im próby” – ja tak to odczułem.

Czekając na wyżej opisaną kategorię muzyczną przypadkowo obejrzałem całą wczorajszą imprezę i prawda jest taka, że - nic nowego nie usłyszałem, miałem wrażenie, że grali jakieś stare numery a to po prostu tracki którymi normalny człowiek rzyga, bo są przewijane w stacjach radiowych 100 razy dziennie.

Chcę zwrócić także uwagę na pana o pseudonimie „Czesław Śpiewa”, był nominowany w kategorii „Płyta Pop”- co też jest nierozumieniem; organizatorzy sugerowali się chyba tytułem jego ostatniego albumu. Czesław nie miał szans na zwycięstwo z Chylińską, która była w swojej kategorii a Czesław swoim występem wykraczał daleko poza ramy szeroko rozumianej muzyki Pop. To tak jak z tymi „hip-hopowcami” z poprzednich edycji opolskiego festiwalu - nominowani w nie swojej kategorii. Mimo to pan Czesław zrobił na mnie piorunujące wrażenie, jednak to co pokazał nie mogło wygrać na tego typu festiwalu.

Reasumując, Festiwal w Opolu mimo jego licznych wad jest potrzebny; jest już trochę w nas zakorzeniony; jednak poziom muzyki jaka jest prezentowana z roku na rok gwałtownie spada. Mam wrażenie, że organizatorzy nie wysilają się a jedynym wyznacznikiem są puste stacje radiowe. Choć obecność Eldoki w tym roku była miłym zaskoczeniem, może coś się zmieni?



Numer który zaprezentował Eldo podczas Festiwalu.


UPDATE: Pod tym linkiem znajdziecie wywiad z Tede przeprowadzony chwilę przed występem w Opolu, warto się z nim zapoznać, rozmawiał Tomasz Siemek.

środa, 8 września 2010

Nowy Noon!

Na stronie Asfalt Records pojawiła się informacja iż możemy się spodziewać nowej płyty Noon’a i to jeszcze w tym miesiącu! Artysta (znany z produkcji takich albumów jak "Światła miasta" Grammatika czy "Muzyka klasyczna" Pezeta) tym razem nie będzie się posługiwał swoim pseudonimem; album będzie sygnowany jego imieniem i nazwiskiem (Mikołaj Bugajak).  Oto co o wydawnictwie mówi sam Bugajak:

"Album "Dziwne dźwięki i niepojęte czyny" zawiera 5 premierowych kompozycji, których bazą były szkice stworzone za pomocą syntezatora analogowego. Proste tony zostały w większości zastąpione przez dźwięki fortepianu, klarnetu, kontrabasu, wiolonczeli oraz instrumentów perkusyjnych. Płynne i przestrzenne brzmienie płyta zawdzięcza rejestracji przy użyciu lampowego wzmacniacza oraz mikrofonu wstęgowego. Cały proces edycji barw został dokonany w technice analogowej. Tak nagrywano najlepsze płyty, tak powstają płyty wydawane przez Nowe Nagrania." 

Noon / Last.fm
Jak można wnioskować płyta wyjdzie nakładem „Nowych Nagrań”, natomiast Asfalt Records będzie pełnił rolę dystrybutora. Pozostaje czekać na okładkę i jakieś bardziej szczegółowe informacje. Zaskoczeni? Ja na pewno. 
źródło: Asfalt Records.

piątek, 20 sierpnia 2010

2010, obudź się!

Rok 2010. Marazm i nuda, – jeżeli chodzi o muzykę. No dobra może nie licząc kilku albumów, które mogę wymienić (niestety) na palcach jednej ręki. Jako, że dawno minął jego półmetek, to można wskazywać powoli faworytów do albumów „TOP 2010”. Ja chcę się jednak skupić na tym, co jeszcze w tym roku ma się ukazać; a poza tym podsumowania zawsze kiepsko mi wychodzą.

To tak; 21.09 - nowy album Roots’ów nagrany na spółę z panem Johnem Legend’em. Spodziewam się ultra muzycznego uderzenia. Ostatni album Roots’ów (w sumie jeszcze ciepły) jest bardzo dobry, aczkolwiek dość surowy. Tutaj spodziewam się nieco bardziej soulowych klimatów. Głos Legend’a po tej płycie będzie legendarny – zobaczycie! Zachęcam do sprawdzenia singla „Wake Up” z gościnnym udziałem Melani Fiony i Common’a. Ogień piekielny!

Dalej mamy The Foreign Exchange, którzy zapowiedzieli się z nowym krążkiem zatytułowanym “Authenticity”. Premiera już 12.10. Ostatni album owej grupy został bardzo dobrze przyjęty, a ja sam pokusiłem się o recenzję owego dzieła. Nie znam więcej szczegółów, pozostaje czekać. Mam nadzieję, że “Authenticity” będzie dostępne w Polsce w wersji winylowej.

Kolejna bomba to solo Evidence’a. “Cats & Dogs” ma ukazać się… w tym roku, nic więcej nie wiadomo. Niedawno ukazał się singlowy klip promujący nową płytę. Teledysk zrealizowany małym nakładem, oparty na prostym pomyśle. W sumie ciężko nazwać go nawet teledyskiem. To bardziej wizualizacja do rapu pana rapera. Oczekiwania do albumu mam dość duże zważywszy na to, iż ostatni był fenomenalny. Spodziewam się dobrego rapu od Mr Slow Flow.

Z muzyki na którą czekam to chyba wszystko. W Polsce chyba nic w tym roku nie przebije już Leszka i Returners’ów. Chyba, że płytę wyda ulubiony polski raper twojego ulubionego polskiego rapera, czyli Łona. Wyda? Wypada, żeby wydał. Wg czasu szczecińskiego, powinien wydać pod koniec tego roku. Jak będzie, zobaczymy.

piątek, 13 sierpnia 2010

Festiwal Grzegorza Ciechowskiego


Już 28.08 br. odbędzie się IX edycja festiwalu „In Memoriam” poświęconego pamięci i twórczości Grzegorza Ciechowskiego - lidera zespołu Republika. W ramach festiwalu będzie można zapoznać się z twórczością pana Grzegorza - umożliwią to wystawy oraz koncerty. Podczas koncertów rozbrzmiewać będą interpretacje bardziej i mniej znanych nagrań zespołu Republika. Swoje przysłowiowe „5 groszy” dołożę ja na spółkę z Bertem oraz DJ’em Ace’m – weźmiemy udział w finałowym przeglądzie muzycznym. Jakie numery wzięliśmy „na warsztat” będziecie mogli się przekonać przybywając do Tczewa – rodzinnej miejscowości pana Ciechowskiego, gdzie owy event będzie miał miejsce. Wstęp wolny, szczegóły na plakacie (kliknij miniaturkę celem powiększenia). Serdecznie zapraszam!