piątek, 20 sierpnia 2010

2010, obudź się!

Rok 2010. Marazm i nuda, – jeżeli chodzi o muzykę. No dobra może nie licząc kilku albumów, które mogę wymienić (niestety) na palcach jednej ręki. Jako, że dawno minął jego półmetek, to można wskazywać powoli faworytów do albumów „TOP 2010”. Ja chcę się jednak skupić na tym, co jeszcze w tym roku ma się ukazać; a poza tym podsumowania zawsze kiepsko mi wychodzą.

To tak; 21.09 - nowy album Roots’ów nagrany na spółę z panem Johnem Legend’em. Spodziewam się ultra muzycznego uderzenia. Ostatni album Roots’ów (w sumie jeszcze ciepły) jest bardzo dobry, aczkolwiek dość surowy. Tutaj spodziewam się nieco bardziej soulowych klimatów. Głos Legend’a po tej płycie będzie legendarny – zobaczycie! Zachęcam do sprawdzenia singla „Wake Up” z gościnnym udziałem Melani Fiony i Common’a. Ogień piekielny!

Dalej mamy The Foreign Exchange, którzy zapowiedzieli się z nowym krążkiem zatytułowanym “Authenticity”. Premiera już 12.10. Ostatni album owej grupy został bardzo dobrze przyjęty, a ja sam pokusiłem się o recenzję owego dzieła. Nie znam więcej szczegółów, pozostaje czekać. Mam nadzieję, że “Authenticity” będzie dostępne w Polsce w wersji winylowej.

Kolejna bomba to solo Evidence’a. “Cats & Dogs” ma ukazać się… w tym roku, nic więcej nie wiadomo. Niedawno ukazał się singlowy klip promujący nową płytę. Teledysk zrealizowany małym nakładem, oparty na prostym pomyśle. W sumie ciężko nazwać go nawet teledyskiem. To bardziej wizualizacja do rapu pana rapera. Oczekiwania do albumu mam dość duże zważywszy na to, iż ostatni był fenomenalny. Spodziewam się dobrego rapu od Mr Slow Flow.

Z muzyki na którą czekam to chyba wszystko. W Polsce chyba nic w tym roku nie przebije już Leszka i Returners’ów. Chyba, że płytę wyda ulubiony polski raper twojego ulubionego polskiego rapera, czyli Łona. Wyda? Wypada, żeby wydał. Wg czasu szczecińskiego, powinien wydać pod koniec tego roku. Jak będzie, zobaczymy.

2 komentarze:

bibi88bibi pisze...

Yhym, też czekam na tą płytę Łony. Również projektu Parias nie mogę się doczekać. Z tego co Leszek mówił, nie będzie nic na temat Pei, ale i tak pewnie niektórzy podciągną sobie zwrotki ;)

Tina pisze...

o tak John Legend z Rootsami, The Foreign Exchange, jeszcze Bilal do tego i będę szczęśliwa! :) Może jeszcze Aloe Blacc i Nerdy :)