sobota, 2 października 2010

Ortega odchodzi w wielkim stylu

Wczoraj miała miejsce premiera klipu zespołu „Ortega Cartel”. Teledysk jest zwieńczeniem, podsumowaniem; pożegnaniem ze słuchaczami. Trwa 15 minut i zawiera wszystkie ważniejsze numery które ukazały się na ich ostatniej płycie – „Lavorama”. Całość zrealizowana została przez „Sixteen Pads Films”, na poziomie do którego zdążyli nas już przyzwyczaić. Wideo robi wrażenie, jest nieprzewidywalne i jak to u Ortegowców bywa – spontaniczne. Wygląda to jak ekranizacja do promomix’u płyty; szkoda tylko, że to klip „pożegnalny” i jak to Grzesiek (AxunArts) stwierdził… „łezka się w oku kręci”.

7 komentarzy:

Lite pisze...

Mega klip, aż chciałoby się, żeby był jeszcze dłuższy, żeby się Tede pojawił, Mielzky walnął cały utwór a nie jedną zwrotkę, itd. itd.

Kruk pisze...

Najpierw Serca, teraz Ortega... Niedobrze się dzieje.

Choć z drugiej strony ciężko by im było zrobić coś lepszego niż Lavorama, więc w pewnym sensie rzeczywiście odeszli w wielkim stylu. Szkoda tylko, że tak smutno :(

eNoiDe pisze...

Nie kumam absolutnie tej żałoby całej. Rap bez Ortegi = Rap lepszy. Dziękuję za uwagę.

Kruk pisze...

Noid, Ty to odmieńcem jesteś :P Wszyscy poza Tobą wręcz wielbią bity patr00 czy Ostrego. :)

eNoiDe pisze...

Wiadomo. :) Żałoby dla BRD też nie kumam, tak bajdełej.
A, no i nowy album Abradaba przesłuchałem. W częściach. Cóż - to będzie pierwszy album dAba, który nie stanie u mnie na półce. Więc antyostrowość działa u mnie nadal... hate me now.

Axun pisze...

Małe sprostowanko - nie ja, tylko Grzesiek jest autorem przytoczonych słów. :) To on jest autorem wpisu na blogu.

Unknown pisze...

Moje niedopatrzenie, przepraszam Grzegorza, już poprawiłem! : )